PONAD 5,8 MLN ZŁ KARY DLA FIRMY SPEDYCYJNEJ EPAKA

Ponad 5,8 mln zł kary dla firmy spedycyjnej Epaka

13.02.2024 r.

  • Przesyłka nie dotarła lub była uszkodzona? Epaka skracała konsumentom termin na złożenie reklamacji, jednocześnie dopuszczając wydłużenie ustawowego czasu odpowiedzi na roszczenia.
  • Kurier nie chce podpisać protokołu szkody? Epaka tego wymagała do prawidłowego złożenia reklamacji.
  • To przykłady z szeregu stosowanych przez przedsiębiorcę klauzul abuzywnych. Prezes UOKiK nałożył na spółkę ponad 5,8 mln zł kary.

Spółka Epaka z Łukowa (woj. lubelskie) prowadzi działalność spedycyjną – oznacza to, że pośredniczy w usługach kurierskich. Konsumenci na stronie internetowej epaka.pl mogą załatwić wszystkie formalności: porównać oferty, wybrać przewoźnika, nadać i opłacić przesyłkę. Przedsiębiorca z kolei odpowiada za organizację zlecenia przewozu i w razie potrzeby prowadzi w imieniu klientów korespondencje z firmą kurierską czy też postępowanie reklamacyjne.

Epaka od 2 marca 2018 do 3 sierpnia 2023 r. stosowała we wzorcach umów z konsumentami szereg niedozwolonych postanowień. Prezes UOKiK w wydanej decyzji zakwestionował dziewięć abuzywnych klauzul, zawierających różne naruszenia i nałożył na spółkę łącznie ponad 5,8 mln zł kary (5 850 376 zł).

 - Konsumenci oczekują od przedsiębiorcy prawdziwych, rzetelnych informacji oraz respektowania ich praw. Epaka stosowała liczne postanowienia, które były nieuczciwe wobec jej klientów, dezinformowały ich, bezpodstawnie obarczały ich dodatkowymi obowiązkami, a także utrudniały proces reklamacyjny. Ponadto spółka stosowała klauzule dające jej swobodę modyfikacji umowy o prowadzenie indywidualnego konta w swoim serwisie, co jest niedopuszczalne – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Wiele do zarzucenia

Analiza wzorców umów pozwoliła ustalić, że Epaka m.in.:

  • zobowiązywała klientów do akceptacji regulaminu wybranego przewoźnika, ale nie zapewniała dostępu do tych dokumentów, co jest niezbędne, aby konsumenci byli związani zamieszczonymi tam postanowieniami,
  • nakładała na odbiorców paczek niepoparty przepisami prawa obowiązek bezzwłocznej reakcji w przypadku uszkodzonej przesyłki i zdobycia podpisu kuriera pod protokołem szkody,
  • stwierdzała, że nie ponosi odpowiedzialności za legalność działania przewoźnika, w tym posiadanie wymaganych zezwoleń i innych warunków formalnych. Przy czym oczywiste jest, że spedytor powinien zweryfikować uprawnienia i dane firm, których usługi oferuje,
  • skracała termin na złożenie reklamacji, a jednocześnie dopuszczała możliwość przekroczenia ustawowych 30 dni na udzielenie odpowiedzi na roszczenia,
  • utrudniała złożenie reklamacji nakładając wymogi odnośnie załączenia dodatkowych dowodów i dokumentów,
  • zastrzegała sobie prawo do zmiany regulaminu, nie precyzując podstawy ani zakresu takich działań. Tymczasem zmiany zobowiązań ciągłych zawartych na czas nieokreślony, a taki charakter mają umowy o prowadzenie konta w serwisie epaka.pl, uwarunkowane są odpowiednimi precyzyjnymi postanowieniami, przewidzianymi przed zawarciem kontraktu. Muszą one jasno określać ważne przesłanki uprawniające do takich działań.

Klauzule abuzywne należy traktować tak, jakby w ogóle nie zostały zamieszczone w umowach. Szczegóły zakwestionowanych postanowień znajdują się w decyzji Prezesa UOKiK.

Decyzja nie jest prawomocna, spółce przysługuje odwołanie.

Pomoc dla konsumentów:

Infolinia konsumencka: 801 440 220 lub 222 66 76 76
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie.

Pliki do pobrania:

VECTRA I KLAUZULE INFLACYJNE - ZARZUTY PREZESA UOKIK

Vectra i klauzule inflacyjne - zarzuty Prezesa UOKiK

31.01.2024 r.

  • Vectra podwyższa swoim klientom opłaty abonamentowe powołując się na wskaźnik poziomu inflacji.
  • Prezes UOKiK zakwestionował postanowienia dotyczące jednostronnych zmian umów.
  • Jeżeli zarzuty się potwierdzą, kara może wynieść do 10 proc. obrotu.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły liczne skargi związane z praktykami operatora komórkowego Vectra, odkąd w listopadzie 2022 r. wprowadził on do umów z konsumentami klauzule upoważniające do zmian wysokości opłat za usługi telekomunikacyjne w zależności od sytuacji gospodarczej. Prezes UOKiK prowadził w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Po analizie materiałów postawił spółce zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień.

Uprawnienia bez uzasadnienia

Vectra przyznaje sobie uprawnienia do jednostronnych zmian obowiązujących z konsumentami umów – wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat. Stosowane przez spółkę postanowienia są niejednoznaczne i nieczytelne dla konsumentów. Vectra nie precyzuje w sposób dostateczny zakresu możliwych zmian i sytuacji, w których może do nich dojść, uniemożliwiając weryfikację kryteriów swoich działań. Co więcej, sposób redakcji i organizacji tekstu utrudnia konsumentom zapoznanie się z podstawowymi warunkami umowy i podjęcie świadomej decyzji o wyborze usług tego operatora. 

Przesłanki upoważniające do modyfikacji kontraktu zawierają ogólne sformułowania i otwarte katalogi okoliczności, takie jak np.  „wzrost obciążeń publicznoprawnych”, „wzrost kosztów lub nakładów związanych ze świadczoną usługą”, „znaczące rozszerzenie lub polepszenie funkcjonalności świadczonych usług” czy też „stworzenie możliwości skorzystania z nowych produktów, usług, aplikacji lub funkcjonalności”.  Uprawnienia do zmiany cen Vectra przewidziała również w przypadku zmian wysokości wskaźnika inflacji. Jak ustalił Prezes UOKiK, Vectra, powołując się właśnie na ten wskaźnik, podwyższa swoim klientom opłaty abonamentowe. Skutkiem takich działań może być przerzucenie na konsumentów całej odpowiedzialności za zmieniającą się sytuację gospodarczą. Postanowienia związane z inflacją uprawniają Vectrę do zmiany cen przy jakimkolwiek wzroście inflacji, również wtedy, gdy wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych będzie poniżej prognozowanego poziomu. Jednocześnie warunki umowy nie przewidują ograniczeń w zakresie możliwości wprowadzenia zmiany cen tuż po zawarciu umowy.

- Klauzule inflacyjne, jeżeli mają być wprowadzane do umów, powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane tylko na korzyść przedsiębiorców. Priorytetem jest także, aby konsumenci wiedzieli jakie są zasady świadczenia usług w ramach umowy terminowej i mieli świadomość, jaką cenę będą płacić. Przedsiębiorcy nie mogą w umowach terminowych jednostronnie zmieniać istotnych elementów trwającego zobowiązania – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Tymczasem klienci Vectry skarżą się, że „miesiąc po podpisaniu tej umowy firma podwyższa opłaty za usługę na zdecydowaną większość okresu jej obowiązywania o nieznaną w momencie jej zawierania kwotę, przez co oferta traci konkurencyjność”. Dalej czytamy: „nie sądziłem, że podwyżka może nastąpić z powodu wskaźnika inflacji w okresie, w którym ta umowa mnie nie obowiązywała”. W innej skardze konsument wskazuje: „Ciekawe, że 3 tygodnie po podpisaniu umowy spółka uruchomiła klauzulę i podniosła ceny o wartość inflacji za rok 2022”. Ktoś inny pyta: „Dlaczego firma nie mogła przygotować oferty z uwzględnieniem prognozowanej inflacji za zeszły rok bez takich „zagrywek”?”.

- Cena usługi jest tym elementem, który powinien być jasno i zrozumiale komunikowany na etapie zawierania umowy, zaś skutki zobowiązania powinny być w każdych warunkach możliwe do przewidzenia dla konsumentów. To one stanowią jedne z podstawowych kryteriów decyzji o zawarciu umowy z przedsiębiorcą – dodaje Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zmiany cen usługi w przypadku kontraktu zawieranego na czas nieokreślony uzależnione są od odpowiednich postanowień przewidzianych przed zawarciem umowy. Jednocześnie konsumenci powinni mieć w takich sytuacjach prawo rezygnacji bez ponoszenia dodatkowych obciążeń finansowych. Z kolei umowy na czas oznaczony w ogóle nie powinny podlegać jednostronnym zmianom dokonywanym przez przedsiębiorcę w zakresie ich istotnych elementów – na przykład ceny.

Jeśli zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień potwierdzą się, spółce Vectra grozi kara do 10 proc. obrotu.

W sprawie klauzul inflacyjnych Prezes UOKiK prowadzi postępowania wyjaśniające wobec operatorów: Orange Polska, P4, T-Mobile Polska i Multimedia Polska oraz monitoruje inne sektory gospodarki – w trakcie jest badanie rynku branży deweloperskiej.

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w Twoim mieście lub powiecie
Europejskie Centrum Konsumenckie: 22 55 60 600 – w sprawach transgranicznych dotyczących państw UE, Norwegii, Islandii i Wielkiej Brytanii

Pliki do pobrania:

REKOMPENSATA OD SPÓŁKI ENEA - DECYZJE PREZESA UOKIK

Rekompensata od spółki ENEA - decyzje Prezesa UOKiK

29.01.2024 r.

  • Prezes UOKiK wydał dwie decyzje zobowiązujące wobec przedsiębiorcy energetycznego Enea S.A.
  • Spółka gwarantowała stałe ceny prądu, ale pomijała lub prezentowała w sposób mogący wprowadzać w błąd informacje o comiesięcznej opłacie handlowej. Bezpodstawnie naliczała również kary za wcześniejsze rozwiązanie umowy.
  • Enea zwróci niesłusznie pobrane opłaty uprawnionym konsumentom.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpływały liczne skargi na firmę energetyczną Enea. Dotyczyły ofert z gwarancją stałej ceny prądu i dodatkowych opłat, które pojawiały się podczas obowiązywania umowy. Po analizie sprawy Prezes UOKiK wszczął przeciwko spółce dwa postępowania – o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów oraz o stosowanie nieuczciwych klauzul w umowach. Oba zakończyły się wydaniem decyzji zobowiązujących – w ich wyniku konsumentom przysługują rekompensaty.

Cena stała i opłata też

Enea prowadzi sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i przedsiębiorców na terenie całego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem północno-zachodnich obszarów Polski. Spółka proponowała konsumentom kilka wariantów umów gwarantujących niezmienność ceny prądu przez okres 24 lub 36 miesięcy. W zamian za utrzymanie stałych cen Enea pobierała co miesiąc dodatkową opłatę. Chodziło o kwotę rzędu 20-30 zł, w zależności od umowy i formy faktury. W toku postępowania zostało uprawdopodobnione, że informacje o tym były pomijane w części materiałów reklamowych i działań marketingowych lub prezentowane w niepełny sposób. Spółka nie wskazywała, że jest to zupełnie nowa, obowiązkowa opłata, naliczana cyklicznie w stałej wysokości, niezależnie od zużycia energii. Konsumenci mogli być wprowadzani w błąd odnośnie do tego, jaka będzie ostateczna wysokość ich rachunku.

Klienci spółki Enea nie byli należycie poinformowani, że po zawarciu umowy gwarantującej stałą cenę prądu, ich rachunki będą wyższe o kwotę opłaty handlowej. W praktyce to właśnie wysokość tej opłaty pozwoliłaby konsumentom rzetelnie ocenić atrakcyjność oferty. Przedsiębiorca ma obowiązek podawać konsumentom informacje w sposób jasny i jednoznaczny – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Konsumenci, których reklamacje w tej sprawie były odrzucone, mają prawo odzyskać pieniądze, które wpłacili w ramach opłaty handlowej. Wniosek o rekompensatę konsumenci będą mogli składać w ciągu 3 miesięcy od momentu, gdy spółka indywidualnie powiadomi ich o decyzji Prezesa UOKiK.

Enea wycofała się z oferowania umów gwarantujących stałą cenę prądu 1 czerwca 2021 r. Aktualnym klientom firmy, których dotyczy zobowiązanie, spółka przyzna dodatkowo 550 zł w postaci kodu rabatowego do internetowej Strefy Zakupów Enei. Szczegóły zostały zawarte w decyzji, o której spółka poinformuje również na swojej stronie internetowej oraz portalu Facebook.

Warunki wypowiedzenia umowy

Druga decyzja dotyczy niedozwolonych klauzul umownych, jakie Enea stosowała w ofertach sprzedaży energii elektrycznej z gwarancją stałej ceny.

Przeanalizowaliśmy warunki wypowiadania umów i nasze wątpliwości wzbudziły postanowienia, które w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy przez konsumenta nakładały na niego zryczałtowaną opłatę. Wynosiła ona 30 zł za każdy miesiąc pozostały do końca trwania tej umowy i nie miała uzasadnienia w kosztach ponoszonych przez spółkę. Celem takiego zapisu było wymuszenie na klientach dalszego korzystania z usług Enei. Ograniczało to bezpodstawnie swobodę wyboru sprzedawcy energii elektrycznej – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W razie wypowiedzenia umowy konsument był zobowiązany do zapłaty kary stanowiącej równowartość opłat handlowych przewidzianych w umowie do końca jej obowiązywania. Mogło to powstrzymywać konsumentów przed rozwiązaniem umowy.

Enea indywidualnie skontaktuje się z konsumentami, których dotyczy rekompensata i automatycznie zwróci im niesłusznie pobrane opłaty za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Wskazani w zobowiązaniu aktualni klienci firmy otrzymają dodatkowo 550 zł w postaci kodu rabatowego do sklepu internetowego - Strefy Zakupów Enei. Spółka zamieści informacje o decyzji Prezesa UOKiK na stronie internetowej i swoim profilu na portalu Facebook.

Spółka Enea uruchomi także dedykowaną dla konsumentów infolinię, gdzie będzie można uzyskać więcej informacji na temat przysługujących konsumentom rekompensat.

Rynek energetyczny jest jednym z priorytetów Prezesa UOKiK, który regularnie przygląda się działaniom branży i weryfikuje stosowane w relacji z konsumentami umowy. W ubiegłych latach za stosowanie niedozwolonych klauzul wydał decyzje zobowiązujące wobec spółek TauronPGE Obrót oraz nałożył karę na Polski Prąd i Gaz. 

Pomoc dla konsumentów:

Infolinia konsumencka: 801 440 220 lub 222 66 76 76
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie

Pliki do pobrania:

URODZINOWA PROMOCJA WIZZ AIR Z ZARZUTAMI PREZESA UOKIK

Urodzinowa promocja Wizz Air z zarzutami Prezesa UOKiK

22.01.2024 r.

  • Wizz Air Hungary 18 maja ubiegłego roku zorganizował promocję urodzinową. W czasie jej trwania można było kupić bilety lotnicze za 35 zł. Większość z nich spółka anulowała po zawarciu umowy.
  • Prezes UOKiK postawił przewoźnikowi zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów.
  • To nie jedyne działania Urzędu wobec przedsiębiorcy.

Wizz Air, jeden z liderów wśród przewoźników niskokosztowych, przyzwyczaił swoich klientów do częstych promocji, podczas których można kupić bilety lotnicze w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Także z okazji dziewiętnastych urodzin linii przygotował ofertę obejmującą różne zniżki - 18 maja ubiegłego roku przewoźnik oferował loty do dowolnego miejsca za 35 zł. Bilet można było zarezerwować w aplikacji Wizz Air oraz na stronie internetowej spółki. Cena dotyczyła wylotu z polskiego lotniska, przy wyborze najtańszej opcji bagażu podręcznego i losowym przydziale miejsca.

Promocyjne loty odwołane

Jednak większość konsumentów, którzy kupili bilety w cenie 35 zł, nie miało okazji z nich skorzystać. Spółka anulowała umowy następnego dnia od zakupu, powołując się na błąd techniczny i deklarując natychmiastowy zwrot poniesionych kosztów. Uznała jedynie zamówienia, które dotyczyły podróży odbywających się w ciągu 72 godzin od dokonania transakcji. Do UOKiK wpłynęły liczne skargi, w sygnałach czytamy m.in. że „linie lotnicze tłumaczą się awarią systemu, mimo że namawiały cały dzień by skorzystać z ich promocji”. Rzeczywiście, informacja o zniżkach w ramach promocji urodzinowej była dystrybuowana wieloma kanałami – od banera na stronie internetowej i aplikacji, przez newsletter oraz serwis Instagram. Ponieważ cena biletów w wysokości 35 zł była zbliżona do kwot za jakie można rezerwować loty organizowane przez Wizz Air w ramach różnych innych promocji (od 39 zł za podróż w obie strony), nic nie wskazywało na to, że nie istnieje możliwość realizacji przelotu lotniczego na tych warunkach.

W związku z działaniami Wizz Air Hungary Prezes UOKiK postawił spółce zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

- Konsumenci mają prawo zakładać, że przedsiębiorca prezentuje cechy danej oferty w sposób rzetelny i niewprowadzający w błąd. W przypadku tzw. tanich linii lotniczych podróżni przyzwyczajeni są do licznych promocji cenowych. Działając w zaufaniu do przewoźnika Wizz Air podjęli decyzję o kupnie biletów, zrealizowali płatność i dostali potwierdzenie zawarcia umowy zakupu biletu. Spółka odwołała większość rezerwacji, czym mogła naruszyć zbiorowe interesy konsumentów – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Kolejne zarzuty

W sprawie Wizz Air toczy się również postępowanie dotyczące uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone. Chodzi o usługę Elastyczny towarzysz podróży. Polega ona na  umożliwieniu tworzenia rezerwacji bez podawania nazwisk wszystkich pasażerów do czasu odprawy online. Konsumenci w sygnałach kierowanych do UOKiK wskazywali, że przewoźnik nie zwraca za nią opłaty (58 zł od osoby) w sytuacji, gdy lot zostanie przez spółkę odwołany.  W trakcie działań Prezesa UOKiK Wizz Air zastąpił kwestionowany wzorzec umowy nowym, który jednak nadal zawiera postanowienia wzbudzające wątpliwości. Aktualnie spółka dopuszcza możliwość zwrotu pieniędzy za niewykonaną usługę tylko w niektórych sytuacjach i uzależnia ją od złożenia przez podróżujących stosownego wniosku.

Nie ma podstaw do obciążania konsumentów opłatami za usługę, która nie została zrealizowana, z przyczyn leżących po stronie przedsiębiorcy. Zwrot środków powinien być wykonany automatycznie i bez zbędnych formalności – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, to zarówno za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, jak i za stosowanie niedozwolonej klauzuli, spółce Wizz Air Hungary grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Pomoc dla konsumentów:

Infolinia konsumencka: 801 440 220 lub 222 66 76 76
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie


Pliki do pobrania:

DECYZJA PREZESA UOKIK - KARA DLA CANAL+

Decyzja Prezesa UOKiK - kara dla CANAL+

08.01.2024 r.

  • Prezes UOKiK nałożył ponad 46 mln zł kary na CANAL+ Polska oraz nakazał zwrot środków konsumentom.
  • Konsultanci spółki wprowadzali klientów w błąd co do celu rozmowy telefonicznej.
  • Miał być bezpłatny pakiet kanałów, ale faktycznie chodziło o podpisanie równoległej umowy.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję dotyczącą CANAL+ Polska. Wątpliwości wzbudziły telefoniczne rozmowy sprzedażowe, w których sugerowano, że konsumenci otrzymają bezpłatny prezent, tymczasem dochodziło do podpisania równoległej  umowy. Do Urzędu wpływały w tej sprawie skargi od konsumentów.

W trakcie postępowania przeanalizowano kilkaset nagrań rozmów sprzedażowych, w których CANAL+ proponował konsumentom zawarcie równoległej umowy, o której nie wiedzieli, dopóki nie musieli zacząć za nią płacić. Wątpliwości Prezesa UOKiK wzbudziło ukrywanie rzeczywistego celu rozmowy. Konsultanci CANAL+ dzwonili do abonentów, zapowiadając przyznanie dodatkowego pakietu lub bezpłatnego prezentu, co w rzeczywistości było tylko „przynętą” do zawarcia nowej umowy długoterminowej. Niektórzy konsumenci dopiero po dłuższym czasie zauważali dodatkowe opłaty i zmianę umowy.  Pierwsze kilka miesięcy po rozmowie z konsultantem, telewizja była udostępniana bezpłatnie. Po upływie okresu bezpłatnego konsument nie miał możliwości rozwiązania umowy i musiał ponosić koszty wynikające z obydwu umów.

Jak ustalił Prezes UOKiK konsultanci aby skłonić konsumenta do podjęcia natychmiastowej decyzji wskazywali, że okoliczności nawiązywanego połączenia są wyjątkowe (np. że kontaktują się z działu wyróżnień) lub informowali o limitowanej liczbie pakietów. Ponadto, w ramach rozmów dochodziło do zawyżania cen wyjściowych, czyli cen podobnych pakietów oferowanych dla nowych abonentów CANAL+, nawet o 50 procent. Sprawiało to, że prezentowana w rozmowie telefonicznej oferta wydawała się atrakcyjniejsza niż w rzeczywistości.

- Konsument powinien mieć zapewnioną transparentną i uczciwą obsługę ze strony przedsiębiorcy, pozwalającą mu na w pełni świadome zawarcie umowy. Konstruowanie skryptów rozmów sprzedażowych w taki sposób, by ukrywały realny cel rozmowy telefonicznej sprzedawcy z klientem oraz faktyczne koszty z jakimi wiąże się oferta, jest niedozwolone. Podkreślam, że wszystkie kluczowe elementy wpływające na decyzję konsumenta muszą być jawne i uczciwie przedstawione – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. 

W przypadku sprzedaży na odległość uczciwe informowanie o celu kontaktu na początku rozmowy pozwala konsumentowi ocenić, czy w ogóle jest zainteresowany ofertą. W większości analizowanych przez UOKiK nagrań rozmów sprzedażowych nie było wiadomości o tym, że celem połączenia jest zawarcie nowej umowy. Zamiast tego konsument słyszał, że chodzi o np. przyznanie dodatkowego pakietu kanałów telewizyjnych lub dodatkowego dekodera.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył na CANAL+ Polska karę finansową ponad 46 mln zł (46 557 853 zł). Ponadto, Prezes UOKiK zobowiązał CANAL+ Polska do zwrotu środków konsumentom, którzy od 10 października 2019 r. do 23 kwietnia 2022 r. zawarli umowę w ramach akcji promocyjnej. Odpowiednio klienci, którzy widząc, że zostali wprowadzeni w błąd rozwiązali kontrakt przed upływem okresu obowiązywania - otrzymają po uprawomocnieniu się decyzji zwrot kwoty naliczonego roszczenia. Natomiast wszyscy, którzy złożyli reklamację, otrzymają wówczas zwrot uiszczonych opłat za korzystanie z usług.  

Informacja o decyzji Prezesa UOKiK ma trafić w korespondencji pocztowej oraz mailowej do poszkodowanych klientów, na stronę www.canalplus.pl oraz do mediów społecznościowych CANAL+. Wydana decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorcy przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie
Rzecznik Finansowy – po odrzuceniu reklamacji przez instytucję finansową


Pliki do pobrania: