"STRACISZ DANE, STRACISZ PIENIĄDZE!" - DZIŚ STARTUJE KAMPANIA PREZESA UOKIK

"Stracisz dane, stracisz pieniądze!" - dziś startuje kampania Prezesa UOKiK

05.12.2022 r.

  • Rusza ogólnopolska kampania społeczna Prezesa UOKiK „Stracisz dane, stracisz pieniądze!” – zachęcamy media, organizacje i instytucje do włączenia się w nią.
  • Prezes Urzędu Tomasz Chróstny ostrzega konsumentów przed próbami wyłudzania danych i kradzieży pieniędzy.
  • Podszywanie się pod pracowników instytucji, fałszywe SMS-y, e-maile, linki do płatności, namawianie do instalowania aplikacji.
  • Uważaj! Oszuści nie muszą kraść portfela. Wystarczy, że ukradną Twoje dane.

Konsumenci coraz częściej padają ofiarą cyberoszustów. Ich metody są coraz bardziej wyszukane i niemal każdego dnia przybierają nowe formy. Skuteczność przestępczych działań zwiększa wykorzystywanie emocji potencjalnych ofiar, ich trudnych czy też zwykłych, życiowych sytuacji. Aby zwrócić uwagę społeczeństwa na ten problem, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny zainicjował kampanię „Stracisz dane, stracisz pieniądze!”. Ostrzega w niej przed groźbą utraty danych i środków finansowych oraz apeluje o wzmożoną ostrożność konsumentów.

Konieczne są intensywne działania informacyjne i edukacyjne na temat oszustw, których ofiarami padają konsumenci, w tym seniorzy. Elektroniczne transakcje i płatności, aplikacje ułatwiające załatwianie spraw stały się już naszą codziennością. Niestety, przestępcy nie pozostają w tyle. Nie muszą już kraść portfela, żeby pozbawić nas środków do życia. Wystarczy, że ukradną nasze dane. Chwyty socjotechniczne mogą osłabić czujność konsumentów. Poczucie zagrożenia, strachu czy presji często uniemożliwia im chłodną ocenę sytuacji. Uważajmy, każdy z nas może znaleźć się na celowniku przestępców – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Spoty kampanii „Stracisz dane, stracisz pieniądze!”, które od dziś można zobaczyć m.in. w TVP i usłyszeć w Polskim Radiu, skupiają się na wybranych sytuacjach, w których może dojść do wyłudzenia danych i kradzieży pieniędzy z rachunku bankowego.

Niedopłata

Metoda na niedopłatę polega na wysłaniu SMS-a lub e-maila, w którym oszust informuje o rzekomej zaległości w płatnościach i jednocześnie grozi natychmiastowym odcięciem np. prądu, gazu lub telewizji. W wiadomości jest link do płatności. Kliknięcie przekierowuje na fałszywą stronę przypominającą strony pośredników płatności. W ten sposób oszuści zdobywają dane uwierzytelniające.

Podszywanie się pod pracownika instytucji

Często dochodzi również do sytuacji, w których oszust podaje się np. za pracownika banku i straszy, że zagrożone są pieniądze właściciela rachunku. Następnie prosi o podanie loginu i hasła do konta. Może też namawiać do kliknięcia w link lub zainstalowania aplikacji, która w rzeczywistości będzie umożliwiać śledzenie aktywności i pozyskanie w ten sposób danych do logowania.

To tylko przykładowe pułapki - oszuści niemalże codziennie wymyślają nowe. Wstrzymanie przesyłki lub realizacji zamówienia, planowane odłączenie dostępu do internetu. Czasem czujność konsumentów usypia niewielka kwota, np. 2 zł. W ten sposób też można stracić oszczędności życia.

STOP! Nie daj się zmanipulować oszustom! Pamiętaj!

  1. Nigdy nie podawaj ani nie wysyłaj nikomu loginu i hasła do bankowości internetowej czy aplikacji mobilnej. Prawdziwy pracownik banku nie będzie cię o to pytać.
  2. Nigdy nie klikaj w linki przesłane SMS-em. Potwierdź ewentualne istnienie zaległości samodzielnie, kontaktując się np. z dostawcą gazu czy firmą kurierską.
  3. W przypadku telefonu od osoby przedstawiającej się jako pracownik banku, rozłącz się, samodzielnie znajdź numer infolinii i potwierdź, czy ktoś do ciebie dzwonił.
  4. Nigdy nie instaluj oprogramowania z przesłanych linków ani w trakcie rozmowy telefonicznej, dotyczącej twojego rachunku lub środków na nim zgromadzonych.

Co zrobić w sytuacji, gdy oszustom udało się zdobyć dostęp np. do rachunku płatniczego lub danych karty płatniczej? Jak najszybciej poinformuj swojego dostawcę usług płatniczych, zastrzeż kartę i zmień dane do logowania lub zablokuj rachunek płatniczy. Dzięki temu uniemożliwisz oszustom kradzież środków lub w przypadku, gdy już do niej doszło - zapobiegniesz wykonywaniu dalszych transakcji. Jak najszybciej zgłoś także sprawę policji i poinformuj o tym swojego dostawcę usług płatniczych.

kampanii Prezesa UOKiK

To kolejne działanie edukacyjne Prezesa UOKiK, które przyczynia się do zwiększenia świadomości i bezpieczeństwa konsumentów. W ramach kampanii „Stracisz dane, stracisz pieniądze!” UOKiK przygotował dwa 30-sekundowe spoty przeznaczone do emisji w telewizji, radiu i internecie. Od 5 grudnia br. są nieodpłatnie emitowane przez media publiczne w oparciu o art. 31 c ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a także przez nadawców komercyjnych, którzy zgodzili się na wsparcie kampanii bez pobierania wynagrodzenia.

― Skala działań oszustów jest przytłaczająca. Niesie to za sobą bardzo szkodliwe i daleko idące konsekwencje dla całego społeczeństwa. Dlatego gorąco zachęcam media, instytucje, organizacje społeczne oraz pozarządowe do włączenia się w naszą kampanię. Wspólnie możemy skuteczniej walczyć z oszustami i zadbać o bezpieczeństwo konsumentów – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.  

Spoty kampanii „Stracisz dane, stracisz pieniądze!” i pozostałe materiały można pobrać ze strony uokik.gov.pl/stracisz_dane_stracisz_pieniadze.

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznik Finansowy – po odrzuceniu reklamacji przez instytucję finansową
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie

Pliki do pobrania:

BEZPIECZNE MIKOŁAJKI - KONTROLA ZABAWEK

Bezpieczne mikołajki - kontrola zabawek

02.12.2022 r.

  • Zbliżają się mikołajki. Wybierając upominki z tej okazji, zwróć uwagę na ich bezpieczeństwo.
  • Skontrolowaliśmy łącznie 85 modeli różnych zabawek: dźwiękowych dla niemowląt, pociskowych oraz tablic manipulacyjnych - czy są dobrze oznakowane, a ich konstrukcja nie zagraża najmłodszym konsumentom.
  • W różnych kategoriach zabawek występują znaczące różnice w wynikach – największy odsetek nieprawidłowości wykryliśmy podczas badania tablic manipulacyjnych.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadzoruje rynek i dba o to, by do polskiego konsumenta trafiały tylko bezpieczne produkty, które spełniają wymagania. W szczególności zwraca uwagę na rynek zabawek, który kontrolowany jest przez cały rok, w różnych segmentach, także we współpracy z innymi organami, np. skarbowymi, które zatrzymują wadliwe produkty już na granicy.

Dbamy o to, by zabawki, które trafiają do rąk najmłodszych konsumentów, były bezpieczne. Przez cały rok sprawdzamy je, weryfikujemy ich oznakowanie i certyfikaty bezpieczeństwa oraz badamy ich konstrukcję – wymiary, obecność małych części, poziom głośności, jak również rwiemy, palimy, zgniatamy i zrzucamy z wysokości – innymi słowy, robimy ekstremalne próby ich używania – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wyniki kontroli

Podczas ostatnich kontroli przetestowaliśmy łącznie 85 modeli zabawek z różnych kategorii. Sprawdziliśmy, czy są dobrze oznakowane oraz czy nie mają wad konstrukcyjnych, np. zbyt małych elementów, które dziecko z łatwością może połknąć, lub za długich linek, które mogą przydusić malucha. Prawidłowy rozwój słuchowy dziecka jest podstawą rozwoju mowy, dlatego tak ważna jest ochrona dziecka przed bodźcami dźwiękowymi, które mogą uszkadzać jego słuch. W związku z tym szczególny nacisk położyliśmy na akcesoria dźwiękowe dla niemowląt. Zweryfikowaliśmy również, czy produkty są solidnie wykonane. Pod lupą kontrolerów znalazło się: 51 modeli zabawek dźwiękowych dla niemowląt – w 10 z nich stwierdziliśmy niezgodności (5 laboratoryjnych, 5 formalnych), 20 zabawek pociskowych – 7 miało nieprawidłowości konstrukcyjne oraz  14 rodzajów tablic manipulacyjnych dla dzieci poniżej 3 lat – 8* z nich zakwestionowaliśmy (7 laboratoryjnie, 3 formalnie).
* W pojedynczym modelu zabawki stwierdzaliśmy więcej niż jedną niezgodność.

Poznaj szczegółowe wyniki kontroli: zabawki dźwiękowe dla niemowląt i wykazzabawki pociskowe i wykaztablice manipulacyjne i wykaz.

Wnioski i efekty kontroli

Zabawka, która spełnia wszystkie wymagania, to zabawka pewna, taka, która wspiera rozwój różnych umiejętności najmłodszych, a jednocześnie jest bezpieczna. Wyniki kontroli dowiodły, że na rynku dostępnych jest coraz więcej grzechotek, szumiących pluszaków i podobnych im zabawek dźwiękowych dla niemowląt, które nie budzą zastrzeżeń. Z kolei kontrole zabawek pociskowych wskazują, że niezgodności o charakterze konstrukcyjnym w tym segmencie rynku pozostają na niezmiennym poziomie i dotyczą przede wszystkim zabawek importowanych. Po raz pierwszy przetestowaliśmy tablice manipulacyjne dla dzieci poniżej 3. roku życia i niestety, ponad połowa z nich była wadliwa – podsumowuje Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Po zidentyfikowaniu przez nas nieprawidłowości przedsiębiorcy podejmowali działania naprawcze, np. uzupełniali braki w oznakowaniu lub wycofywali z rynku niezgodne z wymogami zabawki oraz informowali konsumentów o stwierdzonych nieprawidłowościach. Prezes UOKiK wszczął łącznie 13 postępowań administracyjnych o wycofanie produktów z rynku, a 3 wnioski o ich wszczęcie są w trakcie analiz.

Porady

Weryfikujmy solidność zabawek oraz dostosowujmy je do wieku naszych pociech. Wybierając zabawki dla najmłodszych, zwracajmy szczególną uwagę na małe elementy, które podczas poznawania świata zmysłem smaku dziecko może połknąć i się zakrztusić. Zachęcam do zapoznania się ze szczegółowymi wynikami kontroli – dodaje Prezes UOKiK.

Rodzicu, opiekunie, sprawdź, czy zabawka Twojego dziecka spełnia wymagania i nie stanowi zagrożenia. Możesz to zrobić w dostępnym publicznie unijnym systemie, w których gromadzone są dane na temat niezgodnych produktów wykrytych przez organy nadzoru rynku na terenie Unii Europejskiej:

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 22 266 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w Twoim mieście lub powiecie
Wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej

Pliki do pobrania:

DAHUA TECHNOLOGY POLAND - PODEJRZENIE ZMOWY Z DYSTRYBUTORAMI I KARA ZA UTRUDNIANIE PRZESZUKANIA

Dahua Technology Poland - podejrzenie zmowy z dystrybutorami i kara za utrudnianie przeszukania

28.11.2022 r.

  • Czy jeden z największych w kraju producentów sprzętu do elektronicznego monitoringu - Dahua Technology Poland zawarł zmowę cenową i podzielił rynek razem ze swoimi dystrybutorami?
  • Prezes UOKiK postawił zarzuty sześciu przedsiębiorcom i siedmiu menadżerom.
  • Ponadto spółka Dahua Technology Poland utrudniała przeszukanie w trakcie postępowania wyjaśniającego, za co została na nią nałożona kara 700 tys. złotych.

Dahua Technology Poland to wyłączny importer i dystrybutor hurtowy marki Dahua - znanego światowego producenta sprzętu do elektronicznego monitoringu (m.in. kamer IP i HDCVI, rejestratorów, wideodomofonów czy stacji bramowych i portierskich). Spółka sprzedaje te produkty do swoich dystrybutorów, którzy zajmują się dalszą odsprzedażą hurtową lub detaliczną w sklepach stacjonarnych oraz w internecie. Z informacji uzyskanych przez UOKiK, m.in. podczas przeszukań przeprowadzonych w siedzibach czterech podmiotów, wynika, że Dahua Technology Poland mógł zawrzeć porozumienie ograniczające konkurencję z dystrybutorami swoich produktów: Alpol, Alkam Security, E-commerce Partners, Delta - Opti oraz Techglobal.

-  W efekcie podejrzewanej zmowy osoby, firmy czy instytucje mogły zostać pozbawione możliwości zakupu sprzętu do elektronicznego monitoringu taniej niż po odgórnie ustalonych stawkach. Dlatego wszcząłem postępowanie przeciwko sześciu przedsiębiorcom i siedmiu menadżerom, którzy mogli być bezpośrednio odpowiedzialni za niedozwolone ustalenia. Za zmowę grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy, a na osoby fizyczne może zostać nałożona sankcja pieniężna do 2 mln zł – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zmowa cenowa

Dowody, które posiada Urząd, pokazują, że już od początku swojej działalności, czyli od 2016 r. Dahua Technology Poland mogła wpływać na politykę cenową dystrybutorów poprzez zobowiązywanie ich do stosowania określonych cen. Ponadto spółka narzucała maksymalny poziom rabatów oraz warunki promocji, jakie mogli stosować jej partnerzy handlowi. W przypadku własnych promocji dystrybutorzy musieli uzyskać zgodę importera. Co więcej, ustalanie cen mogło mieć miejsce również na niższym szczeblu systemu dystrybucji. Prezes UOKiK podejrzewa, że Dahua Technology Poland zwracała się do dystrybutorów o stosowanie przez ich partnerów handlowych ustalonych cen odsprzedaży produktów marki Dahua. Ponadto przedsiębiorca mógł monitorować przestrzeganie narzucanych przez siebie warunków sprzedaży. Sami dystrybutorzy zwracali się do spółki z prośbą o interwencję, jeśli któryś z nich nie stosował się do ustalonych cen. Mogli również kontaktować się bezpośrednio ze sobą w celu wzajemnego dyscyplinowania się.

Podział rynku

Drugim zarzutem, który postawił Prezes UOKiK, jest podział rynku. Istnieje podejrzenie, że w przypadku sprzedaży produktów Dahua, których wartość sprzedaży przekraczała określone przez Dahua Technology Poland progi kwotowe, spółka mogła przyznawać wybranemu dystrybutorowi wyższy rabat na zakup produktów Dahua, a także tzw. ochronę projektową. Inny dystrybutor nie mógł wówczas zaoferować temu samemu odbiorcy konkurencyjnej oferty w zakresie tej samej transakcji.

 

Utrudnianie przeszukania

Ponadto Prezes UOKiK wydał decyzję nakładającą karę pieniężną na Dahua Technology Poland za utrudnianie przeszukania, które miało miejsce u tego przedsiębiorcy w toku postępowania wyjaśniającego. Na początkowym etapie przeszukania (polegającym m.in. na doręczeniu dokumentów upoważniających do przeprowadzenia przeszukania, wyjaśnieniu jego celu i zakresu, wytypowanie zasobów przeszukiwanego, np. telefonów i komputerów do zabezpieczenia) pracownicy Urzędu kilkukrotnie zwrócili się do obecnych przedstawicieli spółki, aby nie informowali jeszcze swoich współpracowników o rozpoczęciu przeszukania. Pomimo tego jeden z menadżerów ostrzegł ich o rozpoczętym przeszukaniu wysałając wiadomości na komunikatorze w telefonie.  

Działanie menadżera Dahua Technology Poland wyeliminowało efekt zaskoczenia, który jest kluczowy w przeszukaniu, aby pozyskać istotne materiały w sprawie niedozwolonych porozumień przedsiębiorców. Mogło to doprowadzić do zacierania ważnych dowodów, dlatego zdecydowałem o nałożeniu na  spółkę kary finansowej w wysokości 700 tys. zł – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

 

Przypominamy, że Prezes UOKiK może przeprowadzać przeszukania w siedzibach przedsiębiorców, u których mogą znajdować się dowody naruszenia prawa konkurencji. Działania odbywają się za zgodą sądu, natomiast przedsiębiorcy nie są o nich wcześniej informowani. Warunkiem prawidłowego i skutecznego przeprowadzenia przeszukania jest zachowanie elementu zaskoczenia, który pozwala zminimalizować ryzyko potencjalnego niszczenia lub ukrywania dowodów przez pracowników przeszukiwanego przedsiębiorcy. Dlatego  kluczowe jest aby w początkowej fazie przeszukania, informacja o jego rozpoczęciu nie została rozpowszechniona.

Wydana decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Przypominamy, że Urząd prowadzi program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Wejdź na konkurencja.uokik.gov.pl i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany europejski system gwarantuje całkowitą anonimowość, także wobec Urzędu.

Pliki do pobrania:

PODWYŻKI W TELEKOMACH? KLAUZULE INFLACYJNE POD LUPĄ UOKIK

Podwyżki w telekomach? Klauzule inflacyjne pod lupą UOKiK

24.11.2022 r.

  • Czy operatorzy komórkowi mogą przerzucać na konsumentów koszty inflacji?
  • Prezes UOKiK weryfikuje zapisy uprawniające do zmian wysokości opłat za usługi telekomunikacyjne w umowach na czas oznaczony.
  • Postępowania wyjaśniające prowadzone są w sprawie Orange Polska, P4 i  T- Mobile Polska.

W ostatnim czasie operatorzy Orange Polska, P4 (sieć Play) i T-Mobile zdecydowali się na wprowadzenie do umów na czas określony postanowień, które budzą wątpliwości Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o klauzule inflacyjne, uprawniające do modyfikacji warunków podpisanych przez konsumentów zobowiązań w trakcie ich trwania. Zmiany cen świadczonych usług mogłyby nastąpić już w przyszłym roku. Podwyżki uzależnione zostały od ogłaszanego przez Główny Urząd Statystyczny średniorocznego wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych.

Środowisko ekonomiczne, w którym funkcjonujemy od kilkunastu miesięcy, sprawia, że przedsiębiorcy podejmują działania mogące negatywnie oddziaływać finansowo na konsumentów. Zmiany istotnych elementów trwającego zobowiązania nie zawsze są dopuszczalne, dlatego wszcząłem postępowania wyjaśniające w sprawie wprowadzonych przez operatorów komórkowych klauzul inflacyjnych. Podejrzewamy, że mogą one stanowić klauzule abuzywne, a zatem niedozwolone prawnie zapisy, które rażąco naruszają interesy konsumentów. Cena usługi jest tym elementem, który powinien być jasno i zrozumiale komunikowany konsumentowi na etapie zawierania umowy, zaś skutki zobowiązania powinny być w każdych warunkach możliwe do przewidzenia dla konsumenta, stanowią bowiem jedno z podstawowych kryteriów decyzji o zawarciu umowy z przedsiębiorcą – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Klauzule inflacyjne, jeżeli mają być wprowadzane do umów, powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane tylko na korzyść przedsiębiorców. Tymczasem zakładane zmiany w zobowiązaniach zawartych na czas oznaczony, mogą prowadzić do przerzucania konsekwencji zmieniającej się sytuacji gospodarczej na użytkowników sieci komórkowych.

Jak wynika z ustaleń Urzędu, Orange Polska możliwe podwyżki przewiduje, gdy nastąpi wzrost cen o co najmniej 3,5 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Analogicznie mniejsza inflacja mogłaby skutkować zmniejszeniem opłat, ale jak wskazano we wzorcach umów i regulaminach, tylko w przypadku gdy wcześniej operatorzy podnieśli ceny. Jeśli nie, to nawet jeżeli wskaźnik inflacji uzasadnia obniżenie cen, spółka zastrzega sobie możliwość pozostawienia ich bez zmian.

Podobne postanowienia wprowadziła spółka T-Mobile Polska, która przewiduje możliwość zmiany warunków umowy, gdy średnioroczny wskaźnik cen wykaże wzrost w wysokości 3 proc. Również w przypadku tego operatora niejasne są okoliczności, w których opłaty muszą zostać przez spółkę obniżone – uzależniono je od wcześniejszej podwyżki. Wskazane klauzule mogą być dla konsumentów niezrozumiałe i skutkować brakiem pewności co do zawartego kontraktu.


W przypadku operatora P4 wzorce przewidują kilka wariantów uprawniających do zmiany cen świadczonych usług. Jest to m.in. wspomniany wskaźnik inflacji (różnica na poziomie 3 proc.) a także np. zmiana kursu EURO lub innego wskaźnika określonego przepisami. Wątpliwości Prezesa Urzędu budzi sposób sformułowania przedmiotowych postanowień.

- Postanowienia stosowane w umowach muszą być jasne, precyzyjne i zrozumiałe dla przeciętnego konsumenta. Istotne jest, aby konsumenci wiedzieli jakie są zasady, na podstawie których mają być świadczone usługi w ramach umowy terminowej i mieli świadomość, jaką cenę będą płacić za usługi telekomunikacyjne. Wprowadzone przez operatorów komórkowych klauzule do umów, które pozwalają im na podniesienie cen o poziom inflacji, zostaną przez nas sprawdzone pod kątem abuzywności i naruszania zbiorowych interesów konsumentów – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Postępowania wyjaśniające w sprawie operatorów mogą skutkować postawieniem zarzutów i nałożeniem kary w wysokości do 10 proc. obrotu. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się wprowadzaniu klauzul inflacyjnych również w innych sektorach gospodarki.

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie
Urząd Komunikacji Elektronicznej

Pliki do pobrania:

BLACK FRIDAY: CENY BEZ TAJEMNIC

Black Friday: Ceny bez tajemnic

22.11.2022 r.

  • Czy każda promocja to okazja do zakupu w atrakcyjnej cenie?
  • Jakie praktyki stosują sprzedawcy?
  • Konsumencie, sprawdź, na co zwracać uwagę, by wybierać świadomie?

Zbliżają się dwa wyjątkowe dni sprzedażowe – Black Friday i  Cyber Monday. Po nich nadejdzie czas wyprzedaży świątecznych i noworocznych. Jak naprawdę zaoszczędzić w gąszczu kolejnych okazji zakupowych? Co powinno wzbudzić naszą czujność, aby nie wpaść w pułapki sprzedawców? UOKiK wraz z Europejskim Centrum Konsumenckim opisał przykładowe sytuacje, z którymi najczęściej spotykają się konsumenci korzystający z okazji cenowych zarówno w polskich, jak i zagranicznych sklepach.

Uważaj na żonglerkę cenami

Podnoszenie cen na kilka dni przed planowaną wyprzedażą to stwarzanie odpowiedniego tła do pozorowania kuszących obniżek. To nieuczciwy chwyt marketingowy, który ma przekonać konsumenta, że promocja jest bardziej atrakcyjna niż w rzeczywistości. Wkrótce wejdą w życie przepisy mające zniwelować takie praktyki. Implementacja Dyrektywy Omnibus będzie m.in. wymuszać precyzyjne podawanie informacji o zmianie cen towaru lub usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.

Nie daj się złapać

„Wielka wyprzedaż artykułów”, „drugi produkt za pół ceny” - brzmi zachęcająco? Tylko jeśli nie okaże się, że promocja dotyczy jedynie wybranych produktów lub towarów konkretnej marki, a nie całego asortymentu sklepu. Konsumenci powinni uważać na chwytliwe hasła reklamowe, które mają być przynętą do zrobienia zakupów, nie tylko okazyjnych.

Sprawdzaj ceny na kilku stronach internetowych

Zanim uwierzy się  w „ofertę dnia”, „wyjątkową okazję”, „super obniżkę”, warto sprawdzić ceny produktu w innych sklepach czy portalach. Może się okazać, że wcale nie trafiło się na specjalną promocję, a interesujący nas artykuł występuje w podobnej cenie w wielu miejscach, nie tylko czasowo.

Cena w internecie vs cena na metce

Sprzedawcy w sieci nie są zobowiązani utrzymywać ceny widocznej na metce czy etykiecie produktu. Obowiązuje kwota podana na stronie internetowej – to o niej informowany jest konsument. Zdarza się więc, że gdy produkt do nas dotrze, na metce będzie widniała cena niższa lub wyższa niż ta, którą zapłaciliśmy. To zgodne z prawem.

Cena przy produkcie vs kwota przy kasie

W sklepach stacjonarnych obowiązuje zasada, że cena przy produkcie – na metce bądź etykiecie cenowej - jest istotna, gdyż wpływa na decyzję zakupową konsumenta. Jeśli przy kasie lub po sprawdzeniu paragonu okaże się, że produkt był droższy, mamy prawo dokonać zakupu w cenie z metki lub otrzymać zwrot różnicy.

Cena w sieci vs cena w sklepie stacjonarnym

Jeśli sprzedawca działa dwukanałowo – prowadzi sklep stacjonarny i internetowy - może kształtować ceny inaczej w każdym z nich. Oferty w tych sklepach nie muszą być identyczne i często nie są. Jeśli kupujesz w sieci, obowiązuje cena podana na stronie internetowej, jeśli w sklepie stacjonarnym - cena na metce lub etykiecie.

Anulowane zamówienie

Sklep może przeznaczyć na akcję promocyjną określoną ilość zapasów magazynowych. Po ich wyczerpaniu nie powinien oferować już możliwości zakupu. Jeśli jednak konsument prawidłowo przeprowadził transakcję, sprzedawca ją zaakceptował, a następnie okazało się, że brakuje towaru – sklep ma obowiązek wywiązać się z zobowiązania.

Nowa cena produktu nie zwalnia przedsiębiorcy z obowiązku należytego zrealizowania dotychczas otrzymanych zamówień. Domagaj się tego! Uszkodzenia, które powstały w magazynie są częścią ryzyka biznesowego.

Zakupy zagraniczne

Kupując za pośrednictwem zagranicznych serwisów, można często zaoszczędzić lub zaopatrzyć się w towar niedostępny w naszym kraju. Pamiętaj jednak, że do ceny produktu należy doliczyć koszty dostawy, często w wysokości kilkudziesięciu złotych. Natomiast w przypadku sprowadzania czegoś spoza terytorium Unii Europejskiej - również cło (jeśli produkt jest droższy niż 150 euro) i VAT (jeśli jego cena jest wyższa niż 45 euro). 

Kupując produkty od przedsiębiorców spoza obszaru celnego UE, licz się z opłatami importowymi takimi jak VAT. Jeśli produkt nie był wyprodukowany w UE, a kosztuje więcej niż 150 euro – możesz zostać obciążony cłem przywozowym.

PAMIĘTAJ!

Przed kliknięciem przycisku „kupuję” – sklepy muszą jasno informować, jakie podatki i opłaty obowiązują Cię przy zakupie towarów. Czasem robią to w regulaminie – zapoznaj się z nim zanim kupisz.

Cena cenie nierówna

Podobne produkty mogą być różnie pakowane - nie wiesz, który wybrać? Zwróć uwagę na cenę jednostkową – jest to cena za jednostkę miary, np. 1 litr, kilogram, metr, sztukę. Może się okazać, że o atrakcyjności oferty będzie decydowała nie promocja cenowa, a gramatura artykułu.

Jeżeli kupujemy towar na sztuki, sprzedawca powinien nam podać cenę jednostkową. To samo dotyczy opakowań, na których widnieje informacja o liczbie sztuk np. tabletek do zmywarki. W tym przypadku może się również pojawić informacja o cenie za ich wielokrotność. W szczególnych przypadkach – uzasadnionych np. zwyczajowo oferowaną liczbą towaru lub jego rodzajem – dopuszczalne jest stosowanie dziesiętnych wielokrotności lub podwielokrotności jednostek miary, np. cena za 100 ml, a nie za 1 l lub za 100 g zamiast 1 kg.

Cenę jednostkową konsumenci znajdą na etykiecie. Jeśli jest ona identyczna z ceną sprzedaży, nie ma obowiązku jej uwzględniania na plakietce cenowej. Reguluje to Rozporządzenie w sprawie uwidacznia cen towarów i usług. Inspekcja Handlowa prowadzi kontrole we wszystkich rodzajach placówek handlowanych, sprawdzając prawidłowość uwidaczniania cen i cen jednostkowych, a także prawidłowość ich wyliczania. 

Pomoc dla konsumentów:

  • 801 440 220 lub 22 266 76 76
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
  • Rzecznicy konsumentów w twoim mieście lub powiecie
  • Wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej: uokik.gov.pl/wiih
  • Europejskie Centrum Konsumenckie: w sprawach transgranicznych, które dotyczą sprzedawców z obszaru Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Islandii. Strona internetowa: konsument.gov.pl

Więcej informacji na prawakonsumenta.uokik.gov.pl

Pliki do pobrania: