Klauzule inflacyjne – kara dla Vectry i zwrot dla konsumentów

Klauzule inflacyjne – kara dla Vectry i zwrot dla konsumentów

08.11.2024 r.

  • Podwyżka abonamentu miesiąc po zawarciu umowy? Vectra zwiększała klientom opłaty, powołując się m.in. na wskaźnik poziomu inflacji.
  • Klauzule, w oparciu o które Vectra dokonywała zmian wysokości opłat, były abuzywne.
  • Prezes UOKiK nałożył na spółkę karę finansową w wysokości ponad 68 mln zł.

Modyfikacje umów w trakcie ich trwania, w oparciu o nieprzejrzyste kryteria, są niezgodne z prawem. Na taką praktykę operatora komórkowego Vectra licznie skarżyli się konsumenci. Prezes UOKiK po przeprowadzonym postępowaniu wydał decyzję, w której zakazał stosowania niedozwolonych postanowień umownych i nałożył na spółkę karę w wysokości ponad 68 mln zł (68 457 916 zł).

Zmiany, zmiany, zmiany

We wrześniu 2022 r. Vectra zaczęła stosować w umowach z konsumentami klauzule upoważniające do zmian obowiązujących warunków – wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat. Mogły być one związane ze wzrostem inflacji, jak i dotyczyć szeregu innych niedookreślonych okoliczności, np. wzrostu nakładów związanych ze świadczoną usługą, znaczącego rozszerzenia lub polepszenia funkcjonalności. Postanowienia były napisane w niejasny sposób, a konsumenci nie mieli możliwości przewidzieć jaki będzie ich wpływ na wysokość rachunków. Klauzule dawały spółce dowolność w zakresie tego czy i kiedy dojdzie do podwyższenia opłat, nie brały przy tym pod uwagę możliwości ich obniżenia, choćby na podstawie tych samych przesłanek. 

Jak ustalił Prezes UOKiK, Vectra wykorzystała kwestionowane klauzule i modyfikowała umowy w oparciu o zmianę wysokości wskaźnika inflacji. Tym samym przerzucała na konsumentów całą odpowiedzialność za zmieniającą się sytuację gospodarczą. Sygnały, które dotarły do Urzędu wskazują, że w tym samym czasie nowym klientom spółka w dalszym ciągu oferowała zawarcie umowy na starych cenach. W niektórych przypadkach już w krótkim czasie po zawarciu umowy klienci dowiadywali się, że dojdzie do podwyżki. Jak czytamy: 

 „Nieakceptowalny dla mnie jest fakt, że umowa została zawarta od 1 grudnia 2023 a już po 3 miesiącach od Marca 2024 opłata jest indeksowana. Jeżeli Vectra widzi wzrost kosztów działalności to od samego początku cena za usługę powinna być wyższa, bo w ostatnich 3 miesiącach nie nastąpiły żadne istotne zdarzenia gospodarczo-ekonomiczne, które wpłynęłyby na wzrost cen”.

„Decyzję podjąłem na bazie ofert w styczniu, zaakceptowałem stawkę która będzie mnie obowiązywała przez najbliższe 2 lata z ew. waloryzacją za 12 mcy zgodnie z inf. NBP o poziomie inflacji. Jednak waloryzacja nastąpiła 26.01.2024 !!!!!!!!!!!!! 3 dni później z informacją, że od 1 marca będzie obowiązywał inny cennik niż ten który wybrałem 3 dni temu”.

Klienci wskazywali także, że dochodziło do zmiany umowy o całoroczny kilkunastoprocentowy wskaźnik inflacji, nawet jeśli dana umowa w tym czasie nie obowiązywała i pytali: „dlaczego firma nie mogła przygotować oferty z uwzględnieniem prognozowanej inflacji za zeszły rok bez takich „zagrywek”?”. 

Inny konsument podsumował: 

„gdybym miał informację, że firma Vectra podniesie cenę o pełny roczny wskaźnik umowy już po kilku miesiącach, nie podpisałbym jej wybierając ofertę od firmy konkurencyjnej”. 

Co istotne, ci którzy nie godzili się na nowe warunki i chcieli odstąpić od umowy, musieli liczyć się z poniesieniem konsekwencji finansowych za przedterminowe jej rozwiązanie. Niedozwolone postanowienia przewidywały, że każdy - nawet najmniejszy - wzrost wskaźnika pozwalał na podwyżkę ceny. Na tym uprawnienia Vectry się nie kończyły. Równolegle spółka mogła podnieść cenę z podobnych powodów, np. argumentując wzrostem kosztów lub nakładów związanych ze świadczoną usługą.

Jaka będzie cena?

- Zawierając jako konsumenci umowę, powinniśmy wiedzieć, ile będziemy za daną usługę co miesiąc płacić. Cena jest kluczowym elementem wpływającym na decyzje o zawarciu umowy, powinna być jasno i zrozumiale nam komunikowana. Jeśli przedsiębiorca kusi konsumenta atrakcyjną ofertą po to, by wkrótce po zawarciu umowy podnieść cenę w oparciu o wskaźniki sprzed jej zawarcia, to klauzul, które na to pozwalają, nie można uznać za obiektywne i uczciwe - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Umowy na czas oznaczony nie powinny podlegać jednostronnym zmianom w zakresie ich istotnych elementów – na przykład ceny. Z kolei zmiany cen usługi kontraktu zawieranego na czas nieokreślony mogą być uzależnione od odpowiednich postanowień przewidzianych jeszcze przed zawarciem umowy. Jednocześnie konsumenci powinni mieć w takich sytuacjach prawo rezygnacji bez ponoszenia dodatkowych obciążeń finansowych. 

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na Vectrę karę finansową w wysokości ponad 68 mln zł. Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie musiała również zwrócić uprawnionym konsumentom sumę uiszczonych podwyżek abonamentowych. Poinformuje także na swojej stronie internetowej oraz portalu społecznościowym Facebook o zaprzestaniu stosowania abuzywnych klauzul. Szczegółowe informacje dotyczące przysporzenia dla konsumentów znajdują się w decyzji.

Postanowienia uznane prawomocnie za niedozwolone są bezskuteczne i nie wiążą konsumentów. Należy traktować je tak, jakby w ogóle nie zostały zamieszczone w zawartej umowie.

PKE

10 listopada br. wejdzie w życie Prawo Komunikacji Elektronicznej, a wraz z nim szereg zmian, które wzmocnią ochronę konsumentów na rynku usług telekomunikacyjnych. Większa transparentność i nowe rozwiązania pomogą ustrzec użytkowników przed nieuzasadnionymi opłatami i niechcianymi usługami. Część zmian dotyczy również klauzul modyfikacyjnych.

Najważniejsze zmiany:

  • Koniec z umowami zawieranymi w pośpiechu. Nowe przepisy zakazują zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych podczas nieumówionych wizyt w domu konsumenta. Takie umowy będą nieważne.
  • Ograniczenie wysokości odszkodowania dla dostawcy usług. W przypadku wypowiedzenia umowy przez abonenta, odszkodowanie dla dostawcy nie będzie mogło przekroczyć sumy pozostałych do zapłaty opłat abonamentowych. 
  • Zmiana warunków umowy na czas określony tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Dostawca będzie mógł zmienić warunki umowy na czas określony tylko wtedy, gdy zajdą obiektywne okoliczności, na które nie ma wpływu i których nie mógł przewidzieć (np. utrata infrastruktury potrzebnej do świadczenia usług w wyniku pożaru).
  • Jasne zasady zmian w umowach na czas nieokreślony. Zmiany w umowach na czas nieokreślony będą dopuszczone tylko wtedy, gdy taka możliwość została odpowiednio przewidziana w umowie. 
  • Większa kontrola nad usługą fakultatywnego obciążania rachunku. Usługa ta będzie mogła zostać uruchomiona tylko po uzyskaniu zgody abonenta. Każde obciążenie rachunku opłatami za dodatkowe usługi (gry, loterie, granie na czekanie) będzie wymagało dodatkowej autoryzacji. Konsument będzie mógł wybrać próg kwotowy dla tej usługi.

Pliki do pobrania:

Praktyki serwisów crowdfundingowych pod lupą Prezesa UOKiK

Praktyki serwisów crowdfundingowych pod lupą Prezesa UOKiK

05.11.2024 r.

  • Prezes UOKiK przygląda się działalności serwisów crowdfundingowych.
  • Wątpliwości budzą m.in. praktyki związane z pobieraniem opłat na działalność serwisu, w tym pokrycie kosztów transakcji.
  • UOKiK zbada, czy mechanizmy wykorzystywane przez serwisy Zrzutka.pl, Pomagam.pl oraz Siepomaga.pl wyczerpują definicję „zwodniczych interfejsów”.

Serwisy crowdfundingowe w ciągu ostatnich lat stały się ważnym elementem działań dobroczynnych. Widać to było szczególnie wyraźnie w czasie społecznej mobilizacji na rzecz poszkodowanych w tegorocznej powodzi. Niestety, jak wynika ze zgłoszeń konsumentów i analiz UOKiK, także tego typu serwisy nie są wolne od praktyk naruszających przepisy prawa, m.in. stosowania zwodniczych interfejsów, technik manipulacyjnych czy niewłaściwego wywiązywania się z obowiązków informacyjnych.

Prezes UOKiK postawił zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów firmie Zrzutka.pl oraz wszczął postępowania wyjaśniające wobec operatorów dwóch innych popularnych serwisów crowdfundingowych: Pomagam.pl i Siepomaga.pl. Wątpliwości dotyczą mechanizmów i treści zachęcających do wsparcia serwisów przy dokonywaniu darowizn na rzecz zbiórek prowadzonych za ich pośrednictwem.

- Nie kwestionujemy prawa właścicieli serwisów umożliwiających prowadzenie zbiórek do pobierania opłat na pokrycie kosztów ich prowadzenia czy też pewnej formy zarobku. Spółki takie jak Zrzutka.pl, Crowding czy Fundacja Siepomaga mają do tego prawo. Powinny jednak robić to w sposób transparentny, bez stosowania technik, które mieszczą się w definicji dark patterns. Ochrona konsumentów w kontaktach z przedsiębiorcami, niezależnie od tego jaki jest charakter prowadzonej przez nich działalności, jest naszym priorytetem – zaznacza Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Czy ta zrzutka na pewno jest dobrowolna?

Najwięcej zastrzeżeń budzą praktyki na stronie Zrzutka.pl. Z analizy przeprowadzonej przez Urząd w ramach postępowania wyjaśniającego w sprawie operatora serwisu wynika, że niektóre praktyki spółki oraz treści zawarte na stronie mogą mieć charakter manipulacyjny. Regulamin Zrzutka.pl informuje, że przekazanie darowizny na rzecz serwisu przy dokonywaniu transakcji (co określane było mianem „pokrycia kosztów obsługi transakcji”) jest dobrowolne. Jednak kolejne kroki w procesie wpłaty mogły wprowadzać konsumenta w błąd. Na przykład sprawiać błędne wrażenie, że pokrycie kosztów obsługi transakcji było warunkiem przekazania darowizny na wybraną zbiórkę. Wskazywała na to funkcjonalność serwisu, która po kliknięciu w przycisk „Przekazuję darowiznę” przenosiła automatycznie do sekcji formularza dotyczącej zgody na pokrycie kosztów obsługi transakcji.
W tej sytuacji konsument, który chce wesprzeć wybrany cel, może być przekonany, że nie ma możliwości dokonania wpłaty bez poniesienia dodatkowych kosztów na rzecz serwisu. 
Ponadto osoba chcąca wpłacić darowiznę na wybrany cel jest zmuszona do kilkukrotnego potwierdzenia odmowy przekazania wspomnianej opłaty. W trakcie tego procesu operator serwisu stosuje dodatkowo komunikat wywołujący presję emocjonalną, co także może stanowić nieuczciwą praktykę rynkową. Chodzi o pop-up z wizerunkiem małego kota opatrzony tekstem: Gdy pozbawiasz nas monet, gdzieś w Polsce płacze kotek. Jesteś pewny/a, że chcesz zrezygnować z darowizny na rzecz portalu Zrzutka.pl? 
Komunikaty tego typu mogą oddziaływać na uczucia i procesy decyzyjne konsumentów, jeszcze silniej w przypadku ich udziału w zbiórkach pomagających zwierzętom.

Darowizna czy opłata za zrzutkę?

Wątpliwości budzi także kwestia wykorzystania słowa „darowizna”, które w interfejsie serwisu używane jest zarówno w odniesieniu do wpłaty na wybraną zbiórkę, jak i do opłaty na pokrycie kosztów transakcji.

- Należy podkreślić, że ideą serwisu Zrzutka.pl jest przekazywanie środków pieniężnych na rzecz wybranych podmiotów, a więc w tych okolicznościach pojęcie „darowizna” powinno być utożsamiane z wpłatą pieniędzy na organizowaną zbiórkę. Użycie tego pojęcia jako synonimu „zgody na pokrycie kosztów obsługi transakcji” może wprowadzać darczyńców w błąd, nawet jeśli od strony prawnej jest to darowizna na rzecz operatora serwisu - wyjaśnia Prezes Urzędu Tomasz Chróstny. 

Na stosowanie nieuczciwych mechanizmów skarżą się także użytkownicy serwisów Pomagam.pl oraz Siepomaga.pl. Obydwa przy dokonywaniu wpłat na zbiórki charytatywne proszą o dodatkowe wsparcie ich własnej działalności. W obydwu przypadkach chodzi o dobrowolne wpłaty, ale kwoty wsparcia są zaznaczone automatycznie na poziomie 15 proc. wpłaty na rzecz danej zbiórki. Przy tym obydwa serwisy informują, że pieniądze uzyskane w ten sposób pozwalają ich operatorom pomagać „za darmo”. Takie praktyki mogą wprowadzać w błąd i kwalifikowane są jako dark patterns. 

Zwodnicze interfejsy

Warto zauważyć, że określeniem dark patterns nazywane są praktyki, które przedsiębiorcy wykorzystują do manipulowania działaniami konsumentów w przestrzeni wirtualnej.
Mechanizmy dark patterns poprzez odpowiednie zaprojektowanie interfejsu wpływają na użytkowników, aby dokonali wyborów, na które nie zdecydowaliby się, gdyby interfejs nie zniekształcał prezentowanych informacji lub nie ograniczał ich w działaniu na podstawie tych informacji. Aktualna definicja pojęcia dark patterns została wprowadzona Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany aktu o usługach cyfrowych. Polskojęzyczna wersja aktu o usługach cyfrowych tłumaczy pojęcie dark patterns jako „zwodnicze interfejsy”.

Wśród zwodniczych interfejsów wyróżniamy m.in. nagging (ang. dokuczliwy, dręczący) oraz toying with emotion (ang. granie na emocjach). Nagging polega na powtarzaniu żądań wykonania przez użytkownika czynności, którą preferuje autor interfejsu. Natomiast z toying with emotion mamy do czynienia, gdy struktura lub wygląd interfejsu manipuluje emocjami użytkownika.  

W każdym przypadku, w którym Prezes UOKiK stwierdzi, że doszło do stosowania przez przedsiębiorców praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, może nakazać zmianę kwestionowanych praktyk, a w uzasadnionych przypadkach nałożyć też karę w wysokości maksymalnie do 10 proc. obrotu.

Pliki do pobrania:

Zalecenia Prezesa UOKiK dla dostawców usług płatniczych

Zalecenia Prezesa UOKiK dla dostawców usług płatniczych

23.10.2024 r.

  • Powołana przez Prezesa UOKiK grupa robocza pracowała nad rozwiązaniami mającymi ograniczyć ryzyko transakcji oszukańczych.
  • W skład grupy weszli przedstawiciele m.in. Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego oraz eksperci z sektora bankowego.
  • W efekcie powstał zbiór zaleceń dla dostawców usług płatniczych.

Płatności elektroniczne to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów usług finansowych. Postęp technologiczny spowodował zmianę nawyków finansowych konsumentów. Sprawy, które jeszcze kilka lat temu wiązały się koniecznością wizyty w placówce banku i rozmową z doradcą, teraz załatwiane są online. Oszczędności czasu, wygodzie i łatwości korzystania z usług finansowych online towarzyszy szereg ryzyk związanych z bezpieczeństwem transakcji i środków zgromadzonych na rachunkach bankowych.

- Rola dostawców usług płatniczych nie kończy się na udostępnieniu konsumentom możliwości szybkiego i wygodnego wykonania płatności. Każde nowe rozwiązanie wymaga wyedukowania klientów, nie tylko w zakresie jego funkcjonalności. Ważne jest rzetelne informowanie o ryzykach oraz nauczenie klientów tego jak ich unikać. Kluczową jednak sprawą jest praca dostawców usług płatniczych nad tym, by to ryzyko minimalizować na poziomie systemowym - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Bezpieczeństwo jako rynkowy standard

Wielu dostawców usług płatniczych już od jakiegoś czasu wdraża różnego rodzaju rozwiązania mające zmniejszać ryzyko oszukańczych transakcji, traktując to jako element przewagi konkurencyjnej. To dobry trend, ale nie rozwiązuje narastającego zjawiska wykorzystywania mechanizmów płatności internetowych do okradania konsumentów.

- Doceniamy podjęte w toku prowadzonych przez nas postępowań wysiłki dostawców usług płatniczych, by zwiększyć bezpieczeństwo transakcji online. Jednocześnie zwracamy uwagę, że ochrona konsumentów na tym rynku wymaga wypracowania spójnych rozwiązań systemowych i organizacyjnych, które pozwolą przekuć dobre praktyki w rynkowy standard - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zapewnienie bezpieczeństwa konsumentów korzystających z płatności online wymaga zaangażowania jak największej liczby uczestników rynku finansowego. Takim przeświadczeniem kierował się Prezes Urzędu powołując grupę roboczą, której zadaniem było wypracowanie rozwiązań ograniczających ryzyko wykorzystania usług płatniczych do okradania klientów. W skład grupy weszli przedstawiciele Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego oraz eksperci z sektora bankowego. Efektem jej prac jest dokument: „Działania ograniczające ryzyko wystąpienia transakcji oszukańczych. Zalecenia Prezesa UOKiK dla dostawców usług płatniczych”.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że zapewnienie klientom nowoczesnych i wygodnych rozwiązań to podstawa konkurencyjności podmiotu rynku finansowego. Konkurencja pomiędzy dostawcami usług płatniczych nie powinna jednak ograniczać się wyłącznie do oferowania rozwiązań zwiększających wygodę klientów. Musi uwzględniać przede wszystkim bezpieczeństwo transakcji i zgromadzonych przez konsumentów środków finansowych - mówi Prezes UOKiK.

Najlepsze odpowiedzi na najważniejsze problemy

Dokument przygotowany w UOKiK zawiera listę czynników ryzyka, czyli funkcji oferowanych przez dostawców usług płatniczych, które są najczęściej wykorzystywane przez oszustów. Powstała ona na podstawie analizy skarg skierowanych przez konsumentów do UOKiK, a w trakcie prac grupy roboczej została uzupełniona o ryzyka wskazane przez przedstawicieli branży. Ważnym aspektem prac było wypracowanie spójnego standardu bezpieczeństwa transakcji przy jednoczesnym zachowaniu elastyczności w reagowaniu na zagrożenia po stronie usługodawców.

Główną część dokumentu stanowi zbiór 16 zaleceń, które mają na celu ograniczenie możliwości dokonania oszukańczych transakcji przez internet. Wśród nich znajdują się zalecenia dotyczące m.in. monitorowania nietypowych transakcji, stosowania limitów transakcyjnych, wykorzystania kanałów autoryzacji czy możliwość szybkiego zgłoszenia nieautoryzowanej lub oszukańczej transakcji płatniczej przez klienta.

Nowe odpowiedzi na nowe ryzyka

Dynamika rozwoju handlu internetowego, technologii, a co za tym idzie usług związanych z obsługą transakcji online powodują, że wytycznych zawartych w dokumencie przygotowanym przez Urząd nie można traktować jako katalogu zamkniętego. Żeby spełniać swoją rolę, zalecenia powinny być nie tylko stosowane, ale i rozwijane przez wszystkich uczestników rynku, wraz ze zmieniającymi się nawykami konsumentów, rozwiązaniami i zagrożeniami.

- Ograniczenie skali transakcji oszukańczych leży w interesie zarówno konsumentów, jak i wszystkich komercyjnych uczestników rynku. Oczekuję, że sektor finansowy nie tylko nie będzie zwlekać z dostosowaniem się do zaleceń, ale też aktywnie włączy się w tworzenie dobrych praktyk i rozwój rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo transakcji płatniczych online – zaznacza Prezes Urzędu.


Pliki do pobrania:

Meta – postępowanie wyjaśniające

Meta – postępowanie wyjaśniające

22.10.2024 r.

  • Sieć społecznościowa Facebook zmieniła sposób, w jaki prezentowane są odnośniki do treści prasowych.
  • Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
  • Sprawdzi w nim, czy działania spółki Meta mogą naruszać konkurencję.

Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające po zmianach wprowadzonych w serwisie Facebook przez spółkę zarządzającą tą platformą z amerykańskiej grupy Meta (Meta Platforms Ireland). Treści polskich wydawców na platformie wyświetlane są w postaci pojedynczego odnośnika, a nie jak to było dotychczas, jako graficzny podgląd materiału. Zmiana mogła spowodować niższe zainteresowanie treściami dziennikarskimi oraz zmniejszyć liczbę odsłon artykułów. Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, aby sprawdzić praktyki właścicieli mediów społecznościowych, w szczególności, czy w ten sposób Meta mogła nadużyć swojej pozycji rynkowej.

Negatywne skutki

- Z perspektywy wydawców prasy, Facebook jest istotnym kanałem dystrybucji treści. Wielu użytkowników platformy szuka na niej aktualnych wydarzeń z Polski i regionu. Działania Mety mogły znacząco wpłynąć na spadek zaangażowania czytelników i rzutować negatywnie na liczbę odsłon materiałów prasowych. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli materiał zebrany w trakcie postępowania potwierdzi zastrzeżenia Prezesa Urzędu, wówczas rozpocznie on postępowanie antymonopolowe, stawiając zarzuty konkretnym podmiotom. Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu.

Zgodnie z prawem antymonopolowym przedsiębiorcy posiadający dominującą pozycję na danym rynku nie mogą wykorzystywać jej na niekorzyść innych podmiotów, np. poprzez stwarzanie im uciążliwych warunków umów. Rozpoczęte działania mają sprawdzić, czy praktyki spółki Meta mogą być niedozwolone na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Prowadzone postępowanie nie stanowi zaś stanowiska w ewentualnym sporze lub negocjacjach pomiędzy wydawcami a właścicielami mediów społecznościowych.

Nowelizacja prawa autorskiego

Zmiana w sposobie wyświetlania niektórych treści na Facebooku może być reakcją Mety na implementację w Polsce unijnej dyrektywy o prawach autorskich (DSM). Nowelizacja gwarantuje wydawcom prasowym i twórcom audiowizualnym wynagrodzenie za udostępnianie swoich treści na platformach cyfrowych. Prawo zakłada możliwość negocjacji kwot otrzymywanych za publikowanie materiałów, a także żądania opłat za wykorzystywanie materiałów w wynikach wyszukiwania czy agregatorach treści. W przypadku braku porozumienia między wydawcami a platformami cyfrowymi nowelizacja przewiduje mechanizm mediacji. Organem właściwym w takim przypadku jest Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Strona mediacji może wnioskować do Prezesa UKE o wydanie orzeczenia o wysokości wynagrodzenia.

Podobne praktyki

Spory pomiędzy Meta a wydawcami prasy miały miejsce też w innych krajach. W Kanadzie w związku z obowiązkiem wynagradzania lokalnych wydawców, Facebook całkowicie zablokował dostęp do ich treści. Aby uniknąć podobnej sytuacji, w Australii podjęto negocjacje. We Włoszech nowelizacja prawa autorskiego została zaskarżona przez Metę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Sprawa jest na początkowym etapie.

Poinformuj Urząd

Każdy ma prawo składania na piśmie - z własnej inicjatywy lub na prośbę Prezesa Urzędu - wyjaśnień dotyczących istotnych okoliczności sprawy. Ponadto przypominamy, że prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Chcesz poinformować UOKiK o praktykach ograniczających konkurencję? Wejdź na https://uokik.whiblo.pl/ lub zeskanuj kod QR, który znajdziesz poniżej i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany system zapewnia całkowitą anonimowość, również wobec Urzędu.


Pliki do pobrania:

UOKiK wygrywa w sądzie - ponad pół miliarda zł kary dla Biedronki

UOKiK wygrywa w sądzie - ponad pół miliarda zł kary dla Biedronki

17.10.2024 r.

  • Sąd potwierdził decyzję Prezesa UOKiK w sprawie nieuczciwych praktyk Jeronimo Martins Polska.
  • Właściciel sieci Biedronka nie miał prawa domagać się od dostawców rabatów, które nie zostały wcześniej ustalone w umowie.
  • Kara jaką sąd ustalił za wykorzystywanie przewagi kontraktowej to ponad 506 mln zł.